Gmina Ujazd ma tereny inwestycyjne w strefie gospodarczej, znajdującej się pod Olszową przy autostradzie. Szefowie firm pytają najczęściej o ceny tych gruntów, dojazd, dostęp do mediów oraz o to, czy tereny nie są np. podmokłe. Od początku roku do ujazdowskiego urzędu wpłynęło aż 30 takich zapytań.
Zobacz: Strzelce Opolskie. Biznes znika z centrum
- Ale średnio, tylko co dziesiąty inwestor decyduje się tutaj zostać - przyznaje Tadeusz Kauch, burmistrz Ujazdu. - To nie jest zły wynik. Z perspektywy gminy najważniejsze jest to, że jesteśmy poważnie traktowani i zauważani na mapie kraju.
Strefą przy autostradzie interesuje się obecnie trzech inwestorów. Największa, niemiecka firma to producent betonowych ogrodzeń i altan. Jej przedstawiciele podpisali już wstępną umowę na kupno 5 ha gruntów. Kupią je, ale najpierw chcą przeprowadzić badania geologiczne, czy ziemia wytrzyma ciężar przemysłowych hal. Inwestor deklaruje, że zatrudni ok. 150 osób. Burmistrz nie może jednak zdradzić nazwy firmy.
- Tego zażyczyli sobie szefowie - dodaje Kauch. - Chcą dyskretnie załatwić wszelkie formalności.
Zobacz: Powiat strzelecki. Firmy stąd uciekają
Dwaj kolejni to polscy inwestorzy, a urząd prowadzi z nimi rozmowy od ponad roku. Jedna to firma działająca w branży metalowej, druga zajmuje się produkcją farb i barwników. Obie zamierzają kupić grunty o wielkości 4 ha. Ale jeszcze nie wiadomo, kiedy zdecydują się na transakcję.
Z drugiej strony, nawet jeżeli kupią ziemię, to nie znaczy, że od razu ruszą z budową. Firmy takie jak ProLogis i Kaufland miały postawić przy autostradzie swoje centra logistyczne. Choć kupiły grunty już kilka lat temu, to nawet nie ruszyły z budową.
Mimo tego, Jerzy Łoik, wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, pod którą podlegają tereny przy autostradzie A4, jest dobrej myśli.
- Prędzej czy później nowe zakłady ulokują się pod Olszową - twierdzi Jerzy Łoik. - Grunty inwestycyjne w okolicy Katowic powoli się kończą. Dlatego promujemy teraz takie gminy jak Ujazd.
Zdaniem Łoika tereny przy autostradzie mają bardzo dobry dojazd, a to może być kuszące dla firm logistycznych.
Inwestorzy interesują się także terenami w sąsiedniej gminie, czyli w Strzelcach Opolskich. Jednym z nich jest firma z Krotoszyna zaopatrująca markety w towar. Na ostatniej sesji Tadeusz Goc poinformował, że gmina zaproponowała jej grunty pod Warmątowicami, które dziś są prywatną własnością.
- Można łatwo skomunikować te tereny i podłączyć wszystkie media - zapewnia Tadeusz Goc. - To dobre miejsce do inwestycji.
Zobacz: Strzelce Opolskie. „Ratuszowa” zniknie z centrum miasta
Problem w tym, że inwestor prowadzi rozmowy jednocześnie w różnych częściach kraju i nawet urzędnicy w ratuszu wątpią, czy tutaj zostanie.
Pewniejszym inwestorem jest firma produkująca kable i wiązki elektryczne, która chciałaby wybudować swój zakład w Strzelcach Opolskich na terenach w pobliżu ciepłowni. Firma zamierza kupić 7,5 ha bezpośrednio od gminy.
Raz wystartowała już w przetargu, ale zaproponowała za małą kwotę. Żeby kupić ziemię, musi zainwestować 3 mln złotych. Czy się zdecyduje? To okaże się 21 października. Wtedy ratusz zorganizuje kolejny przetarg na sprzedaż tych terenów.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?