- Zboże można przechować i negocjować cenę, a w przypadku rzepaku trzeba mieć odpowiednie warunki do magazynowania - tłumaczy Leszek Fornal, rolnik z Kantorowic w gminie Lewin Brzeski. - Dlatego zazwyczaj się go nie przechowuje, tylko sprzedaje i jest to pierwsze źródło poważnego dochodu dla rolnika, który czeka na pieniądze.
Na razie jednak plantatorzy rzepaku czekają na dobrą pogodę.
- Już moglibyśmy ruszyć z koszeniem, ale w okolicy żniwa jeszcze się nie zaczęły, bo wstrzymują nas przelotne deszcze - mówił nam w weekend Mateusz Pyskaty z Piątkowic w gminie Łambinowice. - A plon, przynajmniej na moim polu, zapowiada się bardzo dobry. Wiosną był wprawdzie śnieg, trochę rzepak połamało, ale nie powinno być źle.
Leszek Fornal jest ostrożniejszy w prognozach: - Będzie raczej średnio, były wprawdzie opady, ale mieliśmy zmienną pogodę, w kwietniu było długo zimno i nie widzę po łanach, żeby plon zapowiadał się wyjątkowo dobrze. Ale wszystko okaże się po zbiorach, tylko wciąż czekamy na stabilną pogodę: zapowiadają wprawdzie upały, ale równocześnie też burze. A nam potrzeba 2-3 dni bez deszczu.
Jak mówiła nam wczoraj dr Agnieszka Krawczyk z Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, która otrzymuje raporty z terenowych oddziałów, rzepakowe żniwa prawie nigdzie jeszcze nie ruszyły, a w niektórych miejscach zbiory jęczmienia ozimego są dopiero na półmetku.
Jęczmień jest trudniejszy do koszenia, wolno dosycha i te niewielkie opady bardzo mocno wstrzymują rolników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?