Żółte pola na Opolszczyźnie. Rzepak kwitnie miesiąc wcześniej. Czy pszczoły zdążą go zapylić? Ocieplenie coraz bardziej wpływa na klimat

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Opolskie na żółto, czyli kwitnące pola rzepaku.
Opolskie na żółto, czyli kwitnące pola rzepaku. Pixabay
Bardzo ciepły początek wiosny spowodował, że rzepak zakwitł na początku kwietnia, miesiąc wcześniej niż zwykle. Pszczelarz uspokaja jednak, że owady też dostosowują się do wczesnej wiosny i zdążą zapylić plantacje rzepaku.

Tak szybkie kwitnienie rzepaku to rzeczywiście dziwne zjawisko.

- Od 10 lat pracuję w Opolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego i nie pamiętam rzepaku kwitnącego na początku kwietnia - komentuje Mateusz Krok, główny specjalista w Opolskim ODR. - To wcale nie świadczy jeszcze, że żniwa będą szybciej, bo jest to zależne od późniejszej pogody. Jeśli w maju przyjdzie ochłodzenie, wegetacja wyhamuje. Trudno też prognozować jakie będą plony, to się okaże po żniwach.

Wśród rolników, a nawet wśród przyrodników słychać obawy, że tegoroczna wczesna wiosna zaskoczyła owady, zwłaszcza pszczoły. Są jeszcze zajęte w swoich ulach, co budzi wątpliwości, że nie wylecą licznie do zapylania pól rzepakowych. A to odbije się na wielkości tegorocznych zbiorów.

- Nie mam obaw o zapylanie rzepaku - uspokaja Antoni Ożóg, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Opolu. - Pszczoły dostosowują swoją aktywność do pogody, na pewno dadzą radę zapylić rzepak w fazie kwitnienia. Na kwitnących drzewach owocowych w pogodne dni aż huczy od owadów, tak samo będzie z rzepakiem.

Miniona zima dla pszczelarzy była wyjątkowa, bo przez styczeń i luty utrzymywały się relatywnie wysokie temperatury. Wyloty pszczół z uli zdarzały się już nawet w miesiącach zimowych. Do skarmiania swoich rodzin pszczelich tej zimy pszczelarze zużyli nawet dwa razy więcej cukry niż zwykle, co świadczy o ich dużej aktywności w ulach.

- Nieustająco prosimy i apelujemy do rolników, aby opryski wykonywali zgodnie ze sztuką i z zaleceniami producentów. Nie w czasie oblotów pszczelich, bo to dla nich śmiertelne zagrożenie, jak zresztą dla wszystkich owadów - mówi prezes Antoni Ożóg.

Ocieplenie klimatu, wzrost temperatury średniej, coraz widoczniej wpływa na rolnictwo.

Wydłużył się okres wegetacji roślin, za to w glebie jest mniej wilgoci.

Polska staje się strefą klimatyczną sprzyjającą produkcji kukurydzy i plantacjom winnym. W wyższej temperaturze gorsze są natomiast plony pszenicy i ziemniaków.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska