- Na naszych drogach jest coraz więcej ciężarówek, które nie dość, że je rozjeżdżają, to jeszcze stwarzają niebezpieczeństwo dla mieszkańców miejscowości przez które jadą - mówi Krystian Baldy, wójt Łubnian, który jest jednym z dziesięciu samorządowców tworzących Stobrawską Strefę Rehabilitacyjną, którzy poparli starania Andrzeja Puławskiego, wójta Murowa o przywróceniu kursowania pociągów na linii Jełowa - Namysłów.
Władze Murowa wyliczają argumenty za przywróceniem ruchu pociągów. Pierwszy to rozbudowa tartaku w Murowie, dzięki której zakład przerabiać będzie rocznie 400 tysięcy metrów sześciennych tarcicy. Dziś jest to 50 jedynie tysięcy .
- Przecież do Murowa trzeba będzie przywieźć surowiec i wywieźć gotowy towar. Tiry rozjadą drogi - mówi Andrzej Puławski, wójt Murowa.
Władze przekonują też, że gminę rozjadą samochody wożące towar na rozbudowę Elektrowni Opole. Kolejny argument to ten związany z planami stworzenia w Pokoju sanatorium. To właśnie m.in. dlatego pod petycją podpisała się Barbara Zając, wójt Pokoju.
- Zależy nam na tym, by kuracjusze mieli do nas szybki i wygodny dojazd - mówi pani wójt. - Większość z nich to osoby starsze, które nie mają swoich samochodów, więc pociąg to idealne rozwiązanie.
Za jest również Barbara Bednarz, wójt Świerczowa.
- Droga wojewódzka 454 przechodząca przez naszą gminę wymaga remontu, jeśli pójdzie nią jeszcze większy ruch, to będzie tylko gorzej - mówi. - Dlatego uważam, że uruchomienie kolei na trasie Jełowa - Namysłów, jest niezbędne.
Oprócz samorządów ze Stobrawskiej Strefy Rehabilitacyjnej, postulat wójta Puławskiego wsparli również członkowie Aglomeracji Opolskiej oraz kilkanaście stowarzyszeń i firm z regionu m.in. Lokalna Grupa Rybacka, Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna, Zespół Opolskich Parków Krajobrazowych, Samodzielny Publiczny Zespół Szpitali Pulmonologiczno-Reumatologicznych w Kup czy Opolska Izba Gospodarcza.
Wstępny koszt odbudowy linii z Jełowej do Namysłowa to 60 mln zł. W tej sprawie władze PKP rozmawiały w poniedziałek z opolskim Urzędem Marszałkowskim.
- Zadeklarowałem na spotkaniu, że weźmiemy na siebie wycinkę drzew, które rosną na torach i posprzątanie nasypu - mówi wójt Puławski. - Natomiast dyrekcja tartaku, potwierdziła, że będzie wozić koleją drewno i gotowe wyroby. Przywrócenie pociągów opłaci się wszystkim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?