Samotne matki mają pół roku na wyjście z bezdomności

Daniel Polak
Jadwiga Polsakiewicz z Gliwic jest mamą trójki dzieci (Amelii, Sebastiana i Kacpra), czwarte jest w drodze. - Złożyłam wniosek o mieszkanie, ale ze względu na ciążę teraz z pracą może być trudniej.
Jadwiga Polsakiewicz z Gliwic jest mamą trójki dzieci (Amelii, Sebastiana i Kacpra), czwarte jest w drodze. - Złożyłam wniosek o mieszkanie, ale ze względu na ciążę teraz z pracą może być trudniej. Daniel Polak
W Domu Samotnej Matki z Dzieckiem wprowadzono nowe przepisy. Teraz każda matka podpisuje kontrakt na pół roku i po tym okresie musi się usamodzielnić.

Chcemy w ten sposób wymóc na naszych podopiecznych, aby starali się o pracę, szukali mieszkań, stanęli wreszcie na własnych nogach - mówi Halina Skrzypek, kierownik Domu Samotnej Matki z Dzieckiem w Zopowych pod Głubczycami, które działa pod skrzydłami stowarzyszenia Monar. - Nie możemy robić z nich dożywotnich bezdomnych.

Dziś w ośrodku w Zopowych mieszkają 32 osoby, w tym piętnaście dzieci. Najmłodsze ma 1,5 miesiąca, najstarsze chodzą do gimnazjum. Dach nad głową mają tam również dwie kobiety w ciąży.

Do tej pory wszystkie panie, które trafiały do ośrodka mogły zostać tam tak długo, jak chciały. Teraz to się zmieniło. Każda nowa osoba przyjęta do ośrodka, będzie musiała podpisać umowę.

Na jej mocy zobowiązuje się, że podczas pobytu będzie uczestniczyła w szkoleniach zawodowych, będzie starała się o znalezienie pracy oraz mieszkania. Natomiast w Domu Samotnej Matki z Dzieckiem będzie mogła mieszkać nie dłużej niż pół roku.

- Musimy dać naszym podopiecznym impuls do zadbania o własne sprawy - mówi Halina Skrzypek. - Inaczej nie poradzą sobie w życiu i do końca swoich dni będą na naszym utrzymaniu. Muszą zrozumieć, że postawa roszczeniowa nie jest dla nich rozwiązaniem, muszą dać coś od siebie.

A co na to mieszkanki ośrodka w Zopowych? - Mam nadzieję, że przez ten czas uda mi się znaleźć pracę i mieszkanie - mówi Katarzyna Kubicka, mama pięciorga dzieci. - Pochodzę z Łodzi i to właśnie tam złożyłam podanie. Teraz czekam. Mam nadzieję, że uda mi się stanąć na nogach.

W podobnej sytuacji jest Jadwiga Polsakiewicz z Gliwic, mama trójki dzieci, a czwarte jest w drodze. Ona też ma złożony wniosek o przydział mieszkania.

- Z pracą teraz może być ciężko - nie ukrywa kobieta. - Jestem w ciąży, potem trzeba będzie odchować malca. Ale spróbuję.

Jak zapewnia Halina Skrzypek, kierownik Domu Samotnej Matki z Dzieckiem w Zopowych, jeśli będzie widziała, że jej podopieczni starają się o pracę i robią wszystko co w ich mocy, żeby wyjść z bezdomności, jednak w przeciągu pół roku nie uda im się stanąć na własnych nogach, wówczas będzie przedłużała umowy na dalszy pobyt w ośrodku.

Halina Skrzypek prosi też za naszym pośrednictwem wszystkie osoby, które chciałyby pomóc ośrodkowi w pozyskaniu opału o kontakt pod nr tel. 77 485 98 00.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska