Śląsk widziany z Paryża

Redakcja
- W okresie plebiscytu Francja chciała zapobiec nadmiernemu wzrostowi siły Niemiec po I wojnie światowej - mówił Remy Porte.
- W okresie plebiscytu Francja chciała zapobiec nadmiernemu wzrostowi siły Niemiec po I wojnie światowej - mówił Remy Porte. Paweł Stauffer
Historia. W Polsko-Niemieckiej Bibliotece Caritas gościł na zaproszenie Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej dr. hab. ppłk Remy Porte z Ecole Militaire.

Gość z Francji, który od dziesięciu lat bada tematykę śląską wygłosił wykład na temat roli Komisji Międzysojuszniczej i wojsk alianckich na Górnym Śląsku w okresie plebiscytu. Drugi referat wprowadzający przedstawił dr Maciej Borkowski z Instytutu Śląskiego.
Francuski uczony przedstawił rolę 12 tys. francuskich żołnierzy, którzy trafili na Górny Śląsk często wprost z frontów I wojny światowej.

Dlaczego taka masa wojska nie była w stanie zapobiec polskim i niemieckim przygotowaniom do walki?

- Zabrakło żołnierzy brytyjskich, którzy mieli patrolować granicę m.in. w okolicach Kluczborka - tłumaczył Remy Porte. - Francuzi pełnili fukcje kontrolne, ale ich posterunki były w tej sytuacji dziurawe jak ser. Dzisiaj już wiemy, że aby siły regularne dorównały siłom nieregularnym, partyzanckim, powinny być 15-20 razy liczniejsze.

Pułkownik wyjaśniał też, odpowiadając na pytania publiczności, skąd brała się sympatia Francuzów dla Polaków żyjących na Śląsku.

- W XIX wieku Warszawa i Paryż były sobie bardzo bliskie. To był powód sentymentalny. Drugi był polityczny. Francja chciała zapobiec nadmiernemu wzrostowi siły Niemiec. Polska była więc jej naturalnym sojusznikiem.

Publiczność zebrana w bibliotece miała po spotkaniu mieszane uczucia. Okazało się, że część osób oczekiwała informacji bardziej szczegółowych i pokazujących konkretne losy Ślązaków. Tymczasem wykład był dość ogólny

- Wyrażam uznanie Domowi Współpracy Polsko-Niemieckiej za to, że aktywnie włącza się - po raz kolejny - w trwającą w regionie rocznicową dyskusję o plebiscycie i powstaniach śląskich - mówi opolski historyk dr Marek Białokur. - Na to spotkanie przyszło sporo zawodowych historyków, studentów i pasjonatów historii. Pan Remy Porte chyba nie był tego do końca świadomy. Być może jego słuchacze we Francji oczekują bardziej ogólnej wiedzy o Śląsku. Ciekawości tej publiczności chyba do konca nie udało mu się zaspokoić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska