Temat wyliczania kosztów funkcjonowania systemu śmieciowego był elementem poświęconej mu dyskusji na sesji rady miasta pod koniec stycznia.
Ratusz oraz Remondis są bowiem w trakcie negocjowania długoterminowej umowy na jeden z dwóch elementów systemu - umowy na zagospodarowanie odpadów wyrzucanych do czarnych pojemników (drugi to umowa na odbiór odpadów, ważna do końca marca 2021 roku). Poprzednia straciła ważność z końcem 2019 roku, a teraz w mocy jest porozumienie krótkoterminowe, obowiązujące do końca marca.
Powodem tarć jest cena zagospodarowania tony odpadów w 2020 r. zatwierdzona przez Remondis na 486 zł. Ratusz nie chce jej zaakceptować argumentując, że wzrost w porównaniu do ceny poprzedniej - 311 zł za tonę - jest zbyt radykalny.
Gdy wiceprezydent Przemysław Zych informował o sytuacji na początku roku, mówił, że ratusz pracując nad stawkami opłat za śmieci dla mieszkańców na 2020 rok - 19 zł miesięcznie od osoby w przypadku sortowania odpadów oraz 38 zł gdy odpady nie są sortowane - w kalkulacjach uwzględnił prognozowaną cenę ponad 360 zł, sygnalizowaną przez Remondis pod koniec wakacji.
Uzasadniane było to wówczas cenami przyjęć frakcji palnej w Górażdżach, że może ona wynosić 300 zł za tonę - stwierdził na sesji.
Remondis: Niczego nie ujawnialiśmy
Krzysztof Kochalski, wiceprezes Remondis Opole, podkreśla, że firma w korespondencji z organami miasta nigdy nie ujawniała kosztów spalania części odpadów zmieszanych po przetworzeniu. - Nie wiem skąd miasto wzięło tę kwotę - stwierdza.
7 sierpnia podaliśmy miastu prognozowaną cenę na poziomie 367 zł netto, czyli 396 zł brutto. Wtedy nie znaliśmy wszystkich składników kosztów. Te ostatecznie poznaliśmy 21 listopada, wraz z zakończeniem postępowania prowadzonego przez Górażdże. Dopiero wtedy mogliśmy przygotować nasze kalkulacje. Te przekazaliśmy Opolu w dniu 28 listopada, ale już 22 listopada sygnalizowaliśmy Zakładowi Komunalnemu, że cena z sierpnia nie będzie utrzymana - stwierdza.
Ratusz: Tutaj nie chodzi o terminy
Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik ratusza, odpowiada, że kwota 300 zł obowiązywała w rozmowach kuluarowych. Przekonuje, że dyskusja o tym kiedy miasto otrzymało informacje o cenie 486 zł jest "sprawą wtórną".
Spór z Remondisem nie toczy się o terminy, tylko o wysokość skalkulowanych dla miasta stawek. W naszej opinii kwoty za zagospodarowanie odpadów są zawyżone i w imieniu mieszkańców domagamy się klarownej informacji z czego one wynikają. Jak dotąd bezskutecznie - mówi.
Krzysztof Kochalski odpowiada, że Remondis przedstawił miastu uzasadnienie podwyżek według wzoru kalkulacji określonego przez sam ratusz, jednak pewnych aspektów nie może ujawnić ze względu na tajemnicę handlową.
Przepychanki o wyliczanie stawek i cen za śmieci
Na sesji przedstawiciele Remondis dociekali w jaki sposób miasto dokonało kalkulacji stawek dla mieszkańców. Jolanta Mokrzycka, kierownik działu handlowego w firmie, argumentowała, że w wyliczeniach nie uwzględniono ceny sygnalizowanej w wakacje, tylko tę z ubiegłego roku - 311 zł za tonę. Twierdziła, że podniesienie jej do 478 zł skutkowałby wzrostem stawki za odbiór sortowanych odpadów z 19 do maksymalnie 23 zł.
Padały pytania na jakiej podstawie ratusz twierdzi, że wskutek nowej ceny stawka dla sortujących mieszkańców może wzrosnąć do 30 złotych.
Katarzyna Oborska-Marciniak odpiera, że stawki skalkulowano na bazie ceny za tonę sygnalizowanej w wakacje. - Remondis nie dysponuje wystarczającą ilością danych, aby precyzyjnie szacować koszty odbioru i zagospodarowania odpadów w Opolu. Na takiej samej podstawie my szacujemy, że koszt zagospodarowania tony odpadów to 250 zł, a nie 486 zł - mówi.
Pani rzecznik dodaje, że na sygnalizowaną stawkę 30 zł wpływ mają też zapowiadane zmiany ustawowe, m.in. zapowiadane wprowadzenie obowiązkowej segregacji od września tego roku. - Szanse na to, że do tych zmian nie dojdzie, są bliskie zeru - stwierdza.
Niezależnie od ostatecznego wyniku negocjacji pomiędzy ratuszem i firmą Remondis, wszystko wskazuje na to, że opolanie będą musieli płacić za odpady jeszcze więcej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?