Sparaliżowany pies, kot na łańcuchu, wygłodzone krowy - horror pod Byczyną [zdjęcia]

Mirosław Dragon
Walka o życie psa znalezionego w gospodarstwie w Goli nie udała się, pies został uśpiony przez weterynarza, aby skrócić jego cierpienia. Pies trafił do lecznicy, ale nie było szans na wyleczenie. Suczka miała potężnego, nieoperacyjnego guza na kręgosłupie - być może to on był przyczyną paraliżu albo powstał na skutek urazu. Do tego była odwodniona, osłabiona i  zagłodzona, miała rany na nogach.
Walka o życie psa znalezionego w gospodarstwie w Goli nie udała się, pies został uśpiony przez weterynarza, aby skrócić jego cierpienia. Pies trafił do lecznicy, ale nie było szans na wyleczenie. Suczka miała potężnego, nieoperacyjnego guza na kręgosłupie - być może to on był przyczyną paraliżu albo powstał na skutek urazu. Do tego była odwodniona, osłabiona i zagłodzona, miała rany na nogach. Fundacja Grey Animals, oprac. Mirosław Dragon
Fundacja Grey Animals znalazła w gospodarstwie we wsi Gola koło Byczyny nieludzko traktowane zwierzęta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska