Piłkarska 4 liga: KS Krasiejów - Polonia Głubczyce 2-3

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Szymon Grek po rocznym pobycie w Ruchu Zdzieszowice wrócił do Polonii Głubczyce i w pierwszym meczu po powrocie zdobył gola.
Szymon Grek po rocznym pobycie w Ruchu Zdzieszowice wrócił do Polonii Głubczyce i w pierwszym meczu po powrocie zdobył gola. Oliwer Kubus
Spotkanie była bardzo twarde i nie brakowało w nim walki.

W piątek niespodziewanie z roli szkoleniowca zespołu z Głubczyc zrezygnował Marek Hanzel. Pod jego wodzą Polonia spisywała się bardzo dobrze. W zeszłym sezonie zajęła 2. miejsce zostając przy tym najlepszą drużyną rundy wiosennej. Tamte wyniki oraz fakt, że zespół został wzmocniony sprawiają, że jest on chyba głównym faworytem rozgrywek.

Z tą rolą wespół z zawodnikami będzie sobie już musiał radzić nowy szkoleniowiec Andrzej Marców. Debiut miał udany, bo jego podopieczni zwyciężyli. Niemal do samego końca musiał jednak drżeć o zwycięstwo własnej drużyny.

Ekipa z Krasiejowa to niewygodny przeciwnik. Zwykle nastawiony na defensywę i szybkie kontry. Nie inaczej było w spotkaniu inaugurującym sezon. Toczyło się ono na mokrej po opadach deszczu murawie, a na dodatek oba zespoły grały bardzo twardo. Na szczęście obywało się bez wzajemnych złośliwości, ale fauli po obu stronach było dużo. Nic więc dziwnego, że sędzia Jacek Babiarz dzielił żółtymi kartkami na prawo i lewo. Oba zespoły kończyły jednak mecz w pełnym zestawieniu.

Gospodarze trafili na 1-0 w 24. min po akcji dwóch zawodników prowadzących zespół w roli trenerów. Pinkawa zagrał do Słupika, a ten dopełnił formalności. Do wyrównania doprowadził osiem minut później wracający po rocznym pobycie w Ruchu Zdzieszowice Grek. Strzałem o ziemi zmusił on Góreckiego do kapitulacji.

W 44. min miejscowi znów prowadzili. W sytuacji sam na sam znalazł się Sobota i pewnym strzałem pokonał Kozdębę. Stracony gol nie podłamał polonistów i tuż przed przerwą ponownie wyrównali. Król strzelców poprzedniego sezonu - Bawoł po dośrodkowaniu z rzutu rożnego potężnym strzałem z woleja nie dał szans Góreckiemu na skuteczną interwencję.

Pierwsza połowa była bardzo interesująca. W drugiej emocji było mniej. Kibice ściskali kciuki, żeby gospodarze „dowieźli” korzystny dla nich remis do końca. Zespołem przeważającym była bowiem Polonia. Na wszystkie sposoby starała się ona zdobyć zwycięską bramkę, ale defensywa ekipy z Krasiejowa spisywała się bez zarzutu. Napór gości przyniósł efekt dopiero w 88. min. Na bramkę uderzał Bawoł, a Górecki sparował piłkę po jego strzale. Był jednak bezradny wobec dobitki wprowadzonego do gry z ławki rezerwowych Krywki.

KS Krasiejów - Polonia Głubczyce 2-3 (2-2)
1-0 Słupik - 24., 1-1 Grek - 32., 2-1 Sobota - 44., 2-2 Bawoł - 45.,2-3 Krywko - 88.
KS Krasiejów: Górecki - Serwuszok, T. Mainka, Bonk, Blozik - Machnik (46. Świerc), Konik, R. Mainka (82. Janoszka), Słupik (84. Bejm), Sobota - Pinkawa (76. Zmuda). Trener Mateusz Pinkawa.
Polonia: Kozdęba - Fedorowicz, Lenartowicz, Wiciak, Jamuła (80. Zawadzki) - Hajduk (78. Krywko), Czarnecki, Kobylnik (80. Milewski), Karwowski - Bawoł, Grek (90. Zalewski). Trener Andrzej Marców.
Sędziował Jacek Babiarz (Kluczbork). Żółte kartki: Bonk, Machnik, Słupik, Bejm - Fedorowicz, Czarnecki, Kobylnik, Milewski, Grek
Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska