Miasta nie stać na budowę nowego stadionu dla Odry Opole?

Budowę stadionu dla Odry Opole obiecał prezydent Arkadiusz Wiśniewski. Obiekt przy ulicy Północnej miałby kosztować około 100 milionów złotych.

Według prezydenta nie ma szans na dostosowanie stadionu przy ulicy Oleskiej do wymogów ekstraklasy, do której chcą się dostać w tym sezonie piłkarze Odry.

- Prezydent mówi nieprawdę. To jest możliwe - przekonuje Krzysztof Drynda, przewodniczący klubu radnych RdO. - Z szacunków jakie przygotował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, wynika, że na takie dostosowanie trzeba od 7 do 10 milionów złotych. Taka inwestycja jest w zasięgu miasta. Nie wiemy natomiast nadal, skąd prezydent chce wziąć ponad 100 milionów na nowy stadion.

Drynda zaapelował do prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, aby na najbliższej sesji rady miasta zabezpieczył pieniądze na modernizację obiektu do wymogów ekstraklasy.

- Nie przekreślamy Odry, wciąż niewiele osób wie, że budowa nowego stadionu nie spowoduje, że Odra będzie mogła grać u siebie. Może się okazać, że przez kilka lat kibice będą mogli oglądać swoich piłkarzy np. w Gliwicach - przekonywał Drynda.

Kolejna część dyskusji o stadionie na sesji rady miasta już w marcu. Na razie prezydent jest zdeterminowany, aby budować nowy obiekt, w tym planie wspiera go także klub.

- Pan Drynda reprezentuje wyłącznie swoje stanowisko, my decyzję o budowie nowego stadionu poprzedziliśmy powołaniem specjalnego zespołu ekspertów, który zbadał temat - tłumaczy Piotr Letachowicz z biura prasowego Urzędu Miasta Opola. - Chcemy budować nowy obiekt, a nie finansować prowizorkę. Pieniądze na nowy stadion będą pochodzić z budżetu miasta.

Mimo tych zapewnień MOSiR ogłosił niedawno dialog techniczny, który ma pokazać, ile tak naprawdę potrzeba pieniędzy, aby dostosować stary obiekt do wymogów ekstraklasy.

Obecnie urzędnicy i radni mówią wyłącznie o wstępnych szacunkach.

POLECAMY:

OPOLE W 2000 roku. Pamiętasz, jak wyglądało wtedy miasto?