Wszystkie trzy tereny znajdują się w atrakcyjnych częściach miasta. Sprzedaży działki dawnej Zieleni Miejskiej domaga się Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i Mieszkaniowych, właściciel tego terenu. Należąca do gminy spółka wyceniła, że kawałek ziemi o powierzchni ok. 2,5 ha przy ulicy Opolskiej może być wart na wolnym rynku nawet 3,8 mln złotych. - Ten teren jest obecnie niewykorzystany - tłumaczy Andrzej Trybuła, prezes PUKiM-u. - Zdecydowana większość terenu stoi pusta i przynosi nam tylko straty, bo musimy za niego płacić podatek.
Prezes przedsiębiorstwa komunalnego zgłosił burmistrzowi chęć sprzedaży tej działki. Przed decyzją o ogłoszeniu przetargu burmistrz zasięgnął opinii miejskich radnych. Ci, po przedyskutowaniu sprawy na komisjach, kategorycznie sprzeciwili się sprzedaży terenu, bo uznali, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż kupi go któraś z sieci marketów.
Zobacz: Są chętni na prowadzenie dawnej "Ratuszowej" w Strzelcach Opolskich
- Miejsce dla sklepów wielkopowierzchniowych jest na obrzeżach miasta - uważa Grzegorz Biernat, radny PO. - Postawienie kolejnego marketu blisko centrum miasta sprawi, że ucierpi na tym rodzimy handel. A tego nie chcemy, bo miejscowe sklepy dają pracę ludziom na dużo lepszych warunkach niż markety, które proponują zatrudnienie na śmieciowe umowy, za minimalną krajową.
- To cenny teren zbyt blisko centrum miasta, żeby stanął tutaj sklep - dodaje radna Danuta Foryt. - W tym miejscu widzielibyśmy za to osiedle domków jednorodzinnych lub budynki wielorodzinne. Chcemy, żeby młodzi ludzie mieli gdzie mieszkać, bo takich inwestycji wciąż jest za mało.
W 2009 roku gruntami Zieleni Miejskiej był zainteresowany operator z Katowic, powiązany z siecią Tesco. Dlatego zanim teren będzie sprzedany, radni chcą wprowadzić zmiany do planu przestrzennego, żeby uniemożliwić budowę marketu w tym miejscu.
Zobacz: Prywatny przewoźnik konkurencją dla strzeleckiego PKS-u
Innym problemem będzie, do kogo powinny trafić pieniądze po sprzedaży gruntów. Zgodnie z przepisami zgarnie je PUKiM, bo spółka jest formalnie ich właścicielem. To oznacza, że gmina nie będzie mogła ich przeznaczyć na spłatę kredytów lub inwestycje - np. rozbudowę krytej pływalni w Strzelcach Opolskich lub dokończenie remontu ratusza.
Podobny zakaz budowy marketu radni chcą wprowadzić na terenie tzw. „miasteczka ruchu”, przy miejskim targowisku. Jego sprzedaż jeszcze w 2010 r. zaproponował Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich. Ale radni nie zgodzili się na taki ruch, bo w planie przestrzennym widnieje zapis, że teren może być przeznaczony zarówno pod zabudowę mieszkalną jak i usługi. Do czasu zmiany planu grunty nie będą sprzedawane.
Równie niewykorzystanym terenem w mieście jest boisko przy ul. Dworcowej, na którym grał niegdyś zespół „Budowlanych”. Drużyna połączyła się niedawno z klubem Piast Strzelce Opolskie i od tego czasu gra na stadionie przy ul. Strzelców Bytomskich.
Zobacz: Ogródki piwne w Strzelcach Opolskich będą czynne dłużej
- W związku z tym miasto nie potrzebuje obecnie dwóch takich obiektów sportowych - mówi Józef Kampa, wiceburmistrz Strzelec Opolskich. - Od kilku lat inwestujemy w stadion przy ul. Strzelców Bytomskich, a boisko „Budowlanych” będzie przeznaczone na inną działalność. Gmina nie podjęła jeszcze decyzji, co mogłoby tam powstać.
Władze w ratuszu na razie zastanawiają się, co mogłoby stanąć w miejscu boiska. Nieoficjalnie wiadomo, że terenem zainteresowana jest przywięzienna fabryka obuwia. Ale gdy dzwoniliśmy do firmy, nikt nie chciał nam potwierdzić tej informacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?