Ulga dla pacjentów

Beata Szczerbaniewicz [email protected]
Małgorzata Gruchot z Malni (z lewej) wczoraj wypożyczała w stacji opieki kule. - Za miesiąc będzie mogła skorzystać w tym miejscu z rehabilitacji - mówi Iwona Skowronek, pielęgniarka Caritasu.
Małgorzata Gruchot z Malni (z lewej) wczoraj wypożyczała w stacji opieki kule. - Za miesiąc będzie mogła skorzystać w tym miejscu z rehabilitacji - mówi Iwona Skowronek, pielęgniarka Caritasu.
Od lutego w Gogolinie zacznie przyjmować pacjentów gabinet fizjo- i fizykoterapii. Powstaje w parafialnym Caritasie.

Dyrekcja Caritasu i władze Gogolina zawarły porozumienie. Pierwsi dają sprzęt, a gmina przygotowuje siedzibę, dofinansowuje utrzymanie i wynagrodzenie pracownika, Narodowy Fundusz Zdrowia kontraktuje usługi.

Na tej zasadzie w diecezji opolskiej uruchomiono już 36 takich placówek, ta w Gogolinie będzie trzydziesta siódma. Najbliżej położone działają w Kamieniu Śląskim i w Walcach. Jak mówi ks. dyrektor Arnold Drechsler, gabinety Caritasu są w pełni wyposażone, często lepiej niż miejskie - przy szpitalach i przychodniach zdrowia, a ich ideą jest "skrócenie drogi pacjenta" do rehabilitanta.
- Mamy już zakupiony dla Gogolina sprzęt do laseroterapii, światłolecznictwa, elektrolecznictwa, magnetoterapii, krioterapii i ćwiczeń ogólnousprawniających - wymienia ksiądz Drechsler. - Właściwie do wszystkiego poza hydroterapią. Z gabinetu będą mogli korzystać wszyscy chorzy, posiadający skierowanie od lekarza: cierpiący na artretyzm, zwyrodnienia, reumatyzm, po wylewach, zawałach itp. Jesteśmy gotowi uruchomić gabinet w każdej chwili. Wstrzymuje nas tylko brak odpowiednich pozwoleń.

W pierwszej wersji gabinet miał ulokować się już w styczniu na parterze budynku Centrum Usług Socjalnych. Powiatowy Inspektor Sanitarny oraz wydział administracji budowlanej starostwa powiatowego zakwestionowali jednak parametry lokalu. Postanowiono więc do CUS przeprowadzić siostry ze stacji opieki przy kościele, a ich siedzibę przystosować na gabinet. Będzie się on składał z trzech pokoi, łazienki i poczekalni.
- Jesteśmy przygotowane do przeprowadzki, to kwestia jednego, dwóch dni - mówi Bogumiła Tracz, kierownik stacji w Gogolinie. - Gabinet bardzo się przyda naszym chorym, przede wszystkim nie będą musieli czekać na rehabilitację kilku tygodni w kolejce.

Niektórzy chorzy już teraz dopytują się o fizykoterapię.
- Wybieram się na wszczepienie endoprotezy biodra, po operacji będę musiała korzystać z zabiegów - mówi Maria Gruchot z Malni, która wczoraj przyjechała do stacji w Gogolinie wypożyczyć kule.
Gabinet będzie na początku pracował osiem godzin dziennie, ale, jak zaznaczają ksiądz Drechsler i burmistrz Wojtala, jeśli okazałoby się, że zainteresowanie pacjentów przewyższa możliwości ich przyjęcia i powstałyby długie kolejki, są gotowi zatrudnić kolejnego rehabilitanta.

Pozostałe placówki Caritas tego typu przyjmują średnio 20 pacjentów dziennie. Najbliżej położony - w Kamieniu Śląskim- w styczniu jest nieczynny, gdyż, jak informuje wywieszka na drzwiach, "liczba punktów zakontraktowanych na usługi przez Narodowy Fundusz Zdrowia została w tym miesiącu już wyczerpana". Każdy zakontraktowany kolejny gabinet oznacza więcej usług.
W budżecie gminy na 2004 dla miejscowych filii Caritasu zaplanowano 102 tys. zł dotacji. W tej sumie mieści się działalność obu gabinetów oraz stacji opieki. Rok temu dotacja wyniosła około 80 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska