Pierwszy automat działający w systemie karty miejskiej stanął już w opolskim ratuszu. Niestety tylko na chwilę.
- Mennica Polska, z którą rozmawiamy na temat karty, chciała nam pokazać, jak wygląda. Identyczne stoją już od kilku lat w Warszawie - mówi Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydentaOpola.
Jedno takie urządzenie kosztuje około 100 tysięcy złotych. A to tylko część kosztów.
- Wszystko zależy od funkcji systemu - tłumaczy Wiśniewski. - Pozwala on np. zintegrować płatności za bilety autobusowe, parkingowe, bilety na basen. Nie wiemy jeszcze, na co dokładnie się zdecydujemy. Musi powstać dokładnych harmonogram działań i kosztorys. Chciałbym podkreślić, że o powstaniu karty miejskiej myślimy nie tylko my, ale także środowisko akademickie, które wręcz o nią prosiło i z którym na pewno szczegóły pomysłu skonsultujemy.
Ratusz planuje, ale automaty stanęły na przystankach w okolicach dworca PKP, czy siedziby Zakładu Energetycznego oraz na ulicy Kamiennej. Nie wiadomo jednak kiedy miałoby to nastąpić.
- Budżet na przyszły rok jest bardzo trudny, więc nie będę deklarował jakieś konkretnej daty - mówi Wiśniewski. - Teraz mamy czas aby projekt przygotowywać i dopracowywać, a gdy pojawią się wolne pieniądze w budżecie, spróbujemy go zrealizować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?