Uczniowie ze Wschodu ratują kluczborskie szkoły

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Do tej pory Ukraińcy przyjeżdżali do nas na studia, teraz będą się też uczyć w szkołach średnich. Z dotychczasowych doświadczeń innych szkół w Polsce wynika, że są silnie zmotywowani, świetnie się uczą i śrubują poziom.
Do tej pory Ukraińcy przyjeżdżali do nas na studia, teraz będą się też uczyć w szkołach średnich. Z dotychczasowych doświadczeń innych szkół w Polsce wynika, że są silnie zmotywowani, świetnie się uczą i śrubują poziom. Kostia Klionow
104 uczniów z Ukrainy i Białorusi rozpocznie od września naukę w kluczborskich szkołach ponadgimnazjalnych. Większość z nich ma polskie korzenie.

- Z jednej strony pomagamy rodakom zza wschodniej granicy, również młodzieży, z terenów obok których toczy się wojna, z drugiej, łagodzimy skutki niżu demograficznego – przyznaje Piotr Pośpiech, starosta kluczborski jeden z pomysłodawców zaproszenia do nas młodych Ukraińców i Białorusinów. - Z roku na rok liczba absolwentów gimnazjów maleje, maleje liczba uczniów w pierwszych klasach szkół ponadgimnazjalnych. Młodzież ze wschodu może pomóc w utrzymaniu tych placówek i miejsc pracy dla nauczycieli.

Wcześniej władze powiatu nawiązały kontakt z polonijnymi organizacjami na wschodzie.
- Rozmawialiśmy też z księżmi, biskupami, gościliśmy w tamtejszych mediach - mówi starosta Pośpiech. - Większość młodzieży, która do nas przyjedzie ma polskie korzenie i zna nasz język. To dla nich szansa na zdobycie wykształcenia potrzebnego do lepszego życia.

Co ważne, na utrzymanie każdego ucznia z zagranicy powiat otrzyma od państwa subwencję oświatową w takiej samej kwocie jak na utrzymanie miejscowego ucznia.

- Przyjazd pierwszej grupy młodzieży planujemy na 29 sierpnia - mówi Piotr Pośpiech.
Po zweryfikowaniu podań wiadomo już, że 57 uczniów wybrało I LO w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Klucz­borku. - A to znaczy, że przyjeżdża do nas przede wszystkim młodzież bardzo ambitna, która myśli o studiowaniu - mówi Rozalia Słoniowska, naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Starostwa Powiatowego. - Myślę, że wysoko zawieszą poprzeczkę.

Dwóch kolejnych uczniów zostanie przyjętych do Publicznego Gimnazjum nr 1 w ZSO, 20 uczniów złożyło podania do Zespołu Szkół Licealno–Technicznych, 20 – do Technikum nr 3 w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, oraz 6 do Zasadniczej Szkoły Zawodowej i Te­ch­nikum nr 2 w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2.

Zakwaterowanie i wyżywienie powiat zapewnia w prowadzonym przez siebie internacie Wojewódzkiego Ośrodka Dokształcania i Doskonalenia Zawodowego w Kluczborku. Uczniowie otrzymają również opiekę medyczną. Większość gości ze Wschodu zna język polski. Powiat przygotuje jednak dla wszystkich (tych, którzy mówią po polsku i tych, którzy mają z nim problem) specjalne kursy językowe, które będą prowadzone przez miejscowych nauczycieli języka polskiego. Na to też są pieniądze z budżetu państwa.

- Chciałbym zaapelować do uczniów naszych szkół i mieszkańców naszego powiatu, by gościnie przyjęli młodzież ze Wschodu - mówi Piotr Pośpiech, starosta kluczborski. - Dla nich zmiana miejsca na pewno będzie stresująca.
Mariusz Kaczmarski, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku jest zadowolony i spokojny, że tylu uczniów zza wschodniej granicy wybrało jego szkołę.

- Przygotowujemy się na ich przyjęcie, budujemy sieć zajęć dla wyrównania poziomu znajomości języka polskiego - mówi Mariusz Kaczmarski. - Z tego co wiem, zdecydowana większość z nich, chce iść na studia, naszą rolą jest ich do tych studiów równie sumiennie, jak każdego innego ucznia, przygotować, a podstawę programową będziemy realizować tak jak dotąd.
Kluczborskie szkoły bazują na doświadczeniu placówek, które też postawiły na młodzież z Ukrainy.

- To są zdolni i ambitni uczniowie, walczą o stypendia, nie odstają od naszych dzieci - mówi Agnieszka Kukuryk, dyrektor Zespół Szkół w Bychowie w Lubelskiem gdzie uczy się 80 Ukraińców. - Możliwość kształcenie w Polsce, traktują jak życiową szansę, stąd ich silna motywacja do nauki. Nie nastręczają też żadnych innych problemów niż ich tutejsi rówieśnicy. a ą
Spora cześć młodzieży zna język polski, ale powiat przygotowuje dla nich dodatkowe kursy. Na to też są pieniądze z budżetu państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska