Kurier z maturą przyjedzie o świcie

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło
Szkoły nie będą musiały wynajmować bankowych sejfów ani ochroniarzy do pilnowania maturalnych arkuszy. Trafią do nauczycieli w dniu egzaminu.

Chociaż wszystkie szkoły na Opolszczyźnie mają szafy pancerne, to jednak perspektywa przechowywania arkuszy z maturalnymi zadaniami przez dobę przed egzaminem spędzała sen z powiek dyrektorom. Niepokój wywołał też list ministra edukacji, który w grudniu sugerował, by szkoły wynajmowały w tym celu bankowe sejfy albo zapewniły sobie profesjonalną ochronę.

- W całym kraju podniosło się larum, więc decyzję zmieniono. Arkusze będą dostarczane do szkół w dniu egzaminu - poinformowała na wczorajszej naradzie dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych Opolszczyzny Barbara Josiak, p.o. dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu.
Sala zareagowała jednak gromkim śmiechem na wiadomość, że kurierów z przesyłkami trzeba będzie oczekiwać od godziny 4 rano. Powinni oni dotrzeć do każdej szkoły najpóźniej na godzinę przed egzaminem, który w całym kraju rozpocznie się o tej samej porze. Kurierzy będą też odbierać arkusze po egzaminach. Jedynie te z języka polskiego dyrektorzy szkół będą osobiście odwozić do wyznaczonych punktów odbiorczych.

- Zapowiada się upiorny maj - komentowali szefowie liceów. - Będziemy pracować po kilkanaście godzin dziennie.
Obawiają się też organizacyjnego bałaganu, którego doświadczyli przy próbnych maturach.
- Kurier wywalił przesyłkę na podłogę przed portiernią i rzucił hasło: "Jakieś paczki z Wrocławia" - mówiła oburzona Irena Koszyk, dyrektor III LO w Opolu. - Wiadomo, czym to grozi, a my jesteśmy szczególnie przeczuleni po ubiegłorocznym przecieku tematów.
- Materiały dostarczone do mojej szkoły ważyły 67 kilogramów. Wszystko było wymieszane. Gdybym miał godzinę na ich uporządkowanie, nie zdążyłbym na czas z rozpoczęciem egzaminu - dodał Jerzy Jałoszyński, dyrektor nyskiego "Carolinum".
Szefowa wrocławskiej OKE zapewniła, że zrobią wszystko, by na prawdziwej maturze takie sytuacje się nie powtórzyły.
- Logistycznie szkoły są do matury przygotowane - powiedział "NTO" Franciszek Minor, opolski kurator oświaty. - Teraz należy się już skupić na merytorycznym przygotowaniu uczniów do egzaminów.

Sądząc z rezultatów próbnej matury, jest nad czym myśleć. Co prawda do OKE dotarły wyniki tylko z co dziesiątej szkoły, ale mogą one budzić niepokój. W dziesięciu przedmiotach próg zaliczeniowy - czyli 30 procent punktów niezbędnych do zdania matury - pokonała niewiele ponad połowa uczniów. Najgorzej wypadła historia i geografia, którą na próbie zdało tylko 48 procent maturzystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska