Wybory do Izby Rolniczej. W 17 gminach Opolszczyzny brakuje kandydatów. Tam będzie dodatkowy nabór

Izba Rolnicza to samorząd i reprezentacja środowiska rolników polskich. Należą do niej wszyscy płatnicy podatku rolnego, zarówno osoby fizyczne, właściciele gospodarstw, jak i podmioty prawne, np. spółdzielnie rolne.

Termin zgłaszania kandydatów do komisji gminnych upłynął 4 września. Na razie komisje gminne przesyłają swoje sprawozdania do komisji wojewódzkiej, ale już wiadomo, że w 17 gminach województwa opolskiego nie zgłoszono nikogo, albo chętnych jest mniej niż mandatów. Jest tak np. w gminie Chrząstowice czy Popielów. Tam na 8 września wyznaczono dodatkowy termin rejestracji kandydatów. Komisje obwodowe będą czekać na zgłoszenia w urzędach gmin.

Izba będzie zachęcać rolników do aktywności.

- Delegat do izby opiniuje projekty planów zagospodarowania przestrzennego na swoim terenie czy wnioski o odrolnienie terenu. To ważne sprawy dla lokalnych społeczności i warto, aby robili to ludzie związani z gminą, a nie delegaci z powiatu – mówi Marek Froelich.

W prawie 40 gminach Opolszczyzny chętnych jest tyle samo, co mandatów. Przykładowo w gminie Głuchołazy, na dwa miejsca z izbie powiatowej zgłoszono dwie osoby i obie mają już mandat. W takiej sytuacji nie ma potrzeby organizowania głosowania.
Natomiast przynajmniej w 15 gminach Opolszczyzny dojdzie do faktycznej rywalizacji wyborczej, bowiem chętnych jest więcej niż miejsc. Głosowanie, wyznaczone na 24 września, odbędzie się min w Otmuchowie, Jemielnicy, Głubczycach, Kietrzu, Namysłowie czy Byczynie.

Liczba mandatów, przypadających na jedną gminę wynosi 1 – 2, w zależności od ilości rolników. Aby kandydować do powiatowej Izby Rolniczej w swoim powiecie, chętny musi zebrać 50 podpisów poparcia. Dokładną informację o wyborach do Izby Rolniczej można będzie znaleźć po 14 września na stronie internetowej izby.