Obie drużyny potrzebowały w tym spotkaniu zwycięstwa jak tlenu. Gospodarze wygrali bowiem wcześniej w tym sezonie tylko raz, i to w 1. kolejce. Marzyli zatem o przerwaniu serii 12 kolejnych spotkań bez zwycięstwa. Z kolei ekipa z Nysy również przegrała dwa ostatnie mecze, co kosztowało ją utratę fotelu lidera.
W Gogolinie przełamała się jednak w nadspodziewanie łatwy sposób. Bardzo ważną rolę odegrał w tym powrót do wyjściowego składu jej najlepszego strzelca, Pawła Lepaka. Dzięki temu ofensywna gra Polonii wyraźnie nabrała rumieńców, szczególnie jeśli chodzi o wykańczanie akcji.
Sam Lepak trafił do siatki raz, w 63. min, powiększając prowadzenie swojego zespołu do stanu 4-0. Wcześniej rywalom dwukrotnie dał się we znaki równie dobrze spisujący się Łukasz Mroziński, a wynik spotkania otworzył w 25. min Rafał Bobiński.
Miejscowi zdobyli tylko jedną bramkę, która jednak nie wywarła żadnego wpływu na przebieg meczu. W doliczonym czasie strzelił ją Łukasz Szydłowski.
MKS Gogolin - Polonia Nysa 1-4 (0-2)
Bramki: 0-1 Bobiński - 25., 0-2 Mroziński - 37., 0-3 Mroziński - 50., 0-4 Lepak - 63., 1-4 Szydłowski - 90.
MKS: Żmuda - Błoński, Pindral, Sobek (70. Ofiera), Szydłowski - Wróbel, Kapłon, Gajda (67. Mikołajczyk), Prefeta, Kaczmarek (63. RusinI) - Kipka. Trener Dariusz Przybylski.
Polonia: P. Kowalczyk - Magdziak (65. Krasowski), Śleziak, T. Kowalczyk, Bębnowski - M. Bajor (55. Ściański), Majerski (55. Szeląg), Bobiński, Perkowski, Mroziński - Lepak. Trener Tomasz Rak.
Żółte kartki: Błoński, Sobek, Mikołajczyk, Prefeta, Rusin, Kipka - Bębnowski, M. Bajor, Bobiński.
Czerwona kartka: Prefeta - 76. min (dwie żółte)
Sędziował Przemysław Mielczarek (Kluczbork)
Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?