Mało szans, goli również brak. Remis Odry Opole z Miedzią Legnica

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Odra Opole - Miedź Legnica 0:0
Odra Opole - Miedź Legnica 0:0 Wiktor Gumiński
Piłkarze Odry Opole zremisowali u siebie 0:0 z Miedzią Legnica w meczu 26. kolejki Fortuna 1 Ligi.

Przed rozpoczęciem tej serii gier obie drużyn plasowały się idealnie w środku tabeli, na 9. i 10. miejscu, z tym samym dorobkiem 36 punktów. W rundzie jesiennej bezpośredni mecz w Legnicy 2:1 wygrała Odra. Podczas spotkania w Opolu przed przerwą jednak nieco lepsze wrażenie sprawiała Miedź.

- W pierwszej połowie mieliśmy problem z neutralizowaniem ataków pozycyjnych przeciwnika oraz z płynnością własnej gry. W naszych poczynaniach dało się odczuć brak dwóch środkowych pomocników, Rafała Niziołka i Adriana Purzyckiego, którzy pauzowali za kartki. Raz w znakomity sposób od straty gola uratował nas bramkarz Artur Haluch - powiedział Adam Nocoń, trener Odry.

Sytuacja, w której golkiper opolan wystąpił w roli głównej miała miejsce w 29. minucie. W efektowny sposób wybronił on wtedy mocny strzał po ziemi Damiana Tronta. I tak naprawdę było to jedyna dogodna okazja bramkowa z obu stron, jakiej świadkami byliśmy przed przerwą.

W drugiej połowie działo się trochę więcej, choć nadal wiele brakowało do tego, by móc nazwać ją atrakcyjną dla oka. Obie drużyny dość umiejętnie neutralizowały swoje poczynania ofensywne i tylko po dwa razy poważniej zagroziły bramce rywala. Odra miała sporo szczęścia w 57. minucie, kiedy to po główce Tronta od straty gola uratował ją słupek. Kwadrans przed końcem raz jeszcze na posterunku był Haluch, broniąc uderzenie pod poprzeczkę Szymona Zalewskiego.

Zespołowi z Opola dwukrotnie natomiast wygraną mógł zapewnić Borja Galan. W obu przypadkach jego próby zatrzymał jednak bramkarz ekipy z Legnicy Jakub Mądrzyk. Szczególnie efektowną paradą popisał się w 82. minucie, kiedy to na linii bramkowej zatrzymał strzał Hiszpana z najbliższej odległości.

- Druga połowa była już w naszym wykonaniu dużo lepsza, nawet powiedziałbym, że dobra - dodał Nocoń. - Miedź to wymagający przeciwnik, lecz z remisów u siebie generalnie nie można być w pełni zadowolonym. Od meczu z Arką nasza gra zmieniła się na plus, ale nadal niestety musimy czekać na najważniejsze, czyli na zwycięstwo.

- Po tym meczu mamy dwóch ciężko rannych i nikt nie jest zadowolony - skomentował z kolei Radosław Bella, szkoleniowiec Miedzi. - W naszej grze były dobre rzeczy, jak bronienie stałych fragmentów gry czy reagowanie po stracie piłki, ale do pełni szczęścia zabrakło nam większego spokoju przy wykańczaniu akcji.

Odra Opole – Miedź Legnica 0:0
Odra: Haluch - Spychała, M. Kamiński, Piroch, Szrek - Antczak (65. Surzyn), W. Kamiński, Continella (65. Hebel), Czapliński, Galan - Sula (18. Sarmiento).
Miedź: Mądrzyk - Kostka, Mijuskovic, Hoogenhout, Carolina - Michalik (70. Zalewski), Tront (84. Kaczmarski), Aguado, Salvador (70. Lehaire), Antonik (84. Agbor) - Mansfeld (59. Bogacz).
Żółte kartki: Czapliński, W.Kamiński, Szrek, Hebel - Salvador, Mansfeld, Hoogenhout.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska