4 liga piłkarska: TOR Dobrzeń Wielki- Starowice 0-0

Sytuacja TOR-u nie jest łatwa, zwłaszcza że opuściło go wielu ważnych piłkarzy. Ten trend został otrzymany za pięć dwunasta, kiedy do Kup przeniósł się Arkadiusz Fluder. Działacze jednak nie stracili czujności i „dopięli” cztery transfery. Andrzej Polak do dyspozycji będzie miał: bramkarza Sebastiana Grygiera (Pniówek Pawłowice Śląskie) oraz piłkarzy ofensywnych: Tomasza Kożuchowskiego (Znicz Włochy), Bartosza Szepetę (GKS Jastrzębie) i Macieja Bednarza (Wiking Rodło Opole). Pierwsza trójka zameldowała się w wyjściowym składzie.

Miejscowi postawili rywalowi trudne warunki, nie pozwalali mu swobodnie operować piłką i sami szybko przechodzili do ataków. Dlatego goście ze Starowic zmuszeni byli szukać szansy w strzałach z dystansu. Przed przerwą próbowali Bonar, Szpak i Dembiński. Uderzenie pierwszego obronił Grygier, drugi spudłował, a ostatni został zablokowany.

- Z każdą minutą, kiedy utrzymywało się 0-0 było nam coraz trudniej, bo rywal upewniał się, że obrał dobrą taktykę – ocenił Waldemar Sierakowski, trener Starowic. - Było trudno, ale taki będzie każdy mecz z zespołem zagrożonym spadkiem i musimy znaleźć na to sposób. Niestety nie można było grać w trudnych warunkach piłką i to nam jeszcze utrudniło zadanie. Remis jest sprawiedliwy i szanujemy ten punkt.

Ekipa z Dobrzenia ustawiła się „nisko”, nikt nie silił się na finezję, a w obliczu zagrożenia po prostu wybijał piłkę. Ale były też fragmenty lepszej gry, kilka dobrze zainicjowanych ataków, które jednak gola nie przyniosły.

TOR Dobrzeń Wielki- Starowice 0-0
TOR: Grygier - Jagieła, Zakrzewski, Rozwadowski, Markiewicz - Szepeta, Watras, Rupental, Luptak - Kożuchowski (68. Dymińczuk), Benedyk (90. Henke). Trener Andrzej Polak.

Starowice: Czarnecki - Kruk, Cichocki, Strząbała, Ptak - Bajor (75. Drozdek), Dembiński, Szpak, Łoziński (55. Papuga) - Bonar, Szpala (61. Poważny). Trener Waldemar Sierakowski.

Sędziował Marcin Biegun (Opole).
Żółte kartki: Watras - Cichocki.
Widzów 110.