Dość tych żartów

Fot. Paweł Stauffer
Prezydent Karbowiak wycofał się z tego, co napisał w "Szczerbcu”.
Prezydent Karbowiak wycofał się z tego, co napisał w "Szczerbcu”. Fot. Paweł Stauffer
Wiceprezydent Opola Arkadiusz Karbowiak zachowuje stanowisko, ale z zakazem uczestnictwa w politycznych sporach.

W czwartek późnym wieczorem wiceprezydent przysłał do naszej redakcji oświadczenie. Wycofuje się w nim z poglądów, które zawarł w swoich tekstach opublikowanych 7 lat temu w faszyzującym miesięczniku "Szczerbiec", a które jeszcze w czwartek potwierdzał w rozmowie z "NTO".

W piątek od rana krążyły plotki o mającej się odbyć w ratuszu naradzie, w trakcie której miała zapaść decyzja o dalszym losie wiceprezydenta Karbowiaka. Jednak troje radnych związanych z Platformą Obywatelską zaprzeczyło, by takie spotkanie miało miejsce.

Prezydent Ryszard Zembaczyński wyjaśnia:
- Rozmawiałem z moim zastępcą w cztery oczy. Stanowczo przypomniałem, że funkcja publiczna, jaką pełni, w żadnym przypadku nie upoważnia go do uczestniczenia w dyskusjach politycznych czy historycznych.
Po tej rozmowie prezydent Zembaczyński podjął decyzję:
- Nie identyfikuję się zwłaszcza z jego co bardziej drastycznie brzmiącymi poglądami, jednak przyjmuję w dobrej wierze wyjaśnienia, jakie zawarł w oświadczeniu przekazanym w czwartek mediom.
Zdaniem prezydenta oświadczenie Karbowiaka oraz bezpośrednia rozmowa z nim ostatecznie zamykają tę sprawę z punktu widzenia ratusza.

W obozie prezydenckim niektórzy jego członkowie nie kryją swej irytacji. Leszek Korzeniowski, lider opolskiej Platformy Obywatelskiej, mówi wprost:
- Choć nie po raz pierwszy pan wiceprezydent wywołał swymi poglądami gwałtowny publiczny spór, tym razem musi sobie uświadomić, że żarty się skończyły. Osoba na tym stanowisku ma do wykonania zadania inne niż epatowanie społeczeństwa swoimi ocenami historii.

www.nto.pl
Niech zostanie
Na pytanie, czy Arkadiusz Karbowiak powinien ustąpić ze stanowiska wiceprezydenta Opola po ujawnieniu jego skandalicznych publikacji, 57,1 proc. naszych internautów odpowiedziało, że NIE powinien odchodzić. Za odejściem głosowało 42,9 proc.

ARKADIUSZ KARBOWIAK WYJAŚNIA:
W nawiązaniu do artykułu opublikowanego w dniu 19 lutego 2004 r. w "Nowej Trybunie Opolskiej" oświadczam:
1. Sugerowanie jakiejkolwiek zbieżności moich poglądów z linią programową "Szczerbca" jest nieuprawnione. Nigdy nie byłem członkiem redakcji ani pracownikiem tego periodyku. Nie miałem żadnego wpływu na treści publikowane przez wspomniane pismo.
2. Publikacja, o której mowa we wspomnianym artykule, była polemiką z opiniami głoszonymi na łamach "Szczerbca". Polemika ta oparta na zagranicznych publikacjach naukowych została napisana w 1997 roku i nie oddaje mojej dzisiejszej opinii na opisywaną wówczas dyskusję historyczną.
3. Osiem lat temu, kiedy napisałem wzmiankowaną polemikę, byłem absolwentem politologii na Uniwersytecie Wrocławskim, interesującym się problematyką konfliktów międzynarodowych. Dzisiaj nie zajmuję się tymi zagadnieniami, poświęcając się obowiązkom związanym z pracą na stanowisku zastępcy prezydenta Opola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska