Majowe przymrozki dały się we znaki większości krzewów. Straty dopełniła plaga mączniaka, która zaatakowała kolejną część tutejszej plantacji.
- Z tego powodu tegoroczne zbiory mogą być nawet o 40 procent mniejsze - mówi Jan Damboń, sołtys Winowa i lider tutejszej Odnowy Wsi.
Mączniak rozwinął się dzięki wilgoci, której po tegorocznych ulewach nie brakowało.
Na szczęście woda nie zaszkodziła czerwonym gronom, które czekają już na zerwanie. Finał zbiorów nastąpi już w przyszłym tygodniu. Owoców będzie można spróbować, razem z ubiegłorocznym winem, podczas festynu winnego.
Przed rokiem z samej plantacji było 300 kg winogron. Kolejne "plućki" (czyli baniaki) wypełniło wino zrobione z dziesiątków kilogramów owoców zebranych w przydomowych ogródkach (nie tylko z winogron, ale i porzeczek, wiśni, borówek, jeżyn i morwy).
Dominować będzie wino półwytrawne i słodkie.
- Dla pań robimy więcej słodkiego i półwytrawnego, ja osobiście mam wytrawne - wyjaśnia Dawid Baron, jeden z opiekunów plantacji.
3 i 4 września w czasie festynu winnego połączonego z gminnymi dożynkami zorganizowany będzie również bieg nordic walking.
- Ten sport jest dla naszej wsi idealny, bo kijki będą gościom pomagać wracać do domu po degustacji naszych win - żartuje sołtys.
Organizatorzy zapraszają chętnych do pomocy w organizacji festynu. Zapłatą będzie dobra zabawa i szansa posmakowania tutejszych smakołyków.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?