Iwona tych zdjęć nawet nie widziała. Widzieli je za to znajomi i rodzina. Szwagierka zadzwoniła oburzona, że nie życzy sobie, aby zdjęcie z imprezy rodzinnej, na którym widać i ją, widniało obok pornograficznych fotek.
- Nigdy nie robiłam sobie nago zdjęć, mam 40 lat i taką figurę, że nie przyszłoby mi to nawet do głowy - mówi zdenerwowana Iwona.
Przyjeżdżaj do ślubu
Jej kłopoty zaczęły się od romansu i... kebabów. Prowadziła w Oleśnie sklep z używanymi ubraniami. Interes jednak szedł słabo i pomyślała o zmianie branży. Ciucholand chciała zamienić na punkt z kebabami. Zaczęła więc szukać dostawcy mięsa na tureckie specjały.
Tak poznała Celalettina, swojego prześladowcę. Na początku wydał jej się czarującym człowiekiem. Szarmancki, pomocny, inteligentny i przystojny. 46-letni Turek prowadzi interesy w Niemczech, Holandii i w Polsce. Dostarcza mięso do kebabów.
- Był przemiły, pomagał załatwić tańszy wsad, planował otworzyć ze mną turecką knajpę w Opolu - opowiada Iwona W.
Zakochała się w szarmanckim Turku. Przez blisko 3 miesiące mieszkali razem w domu w Oleśnie. Celalettin często wyznawał jej miłość i chciał wziąć z nią ślub.
- Poznał moją rodzinę i znajomych - mówi Iwona W. - Ale po niedługim czasie zaczęłam dostrzegać, że narasta w nim obsesyjna zazdrość o mnie.
Doszło do tego, że Iwona nie mogła wyjść nawet sama po zakupy, jej partner zaraz dzwonił i pytał, gdzie jest.
- Kiedy dostrzegłam tę jego obsesyjną zazdrość, zerwałam z nim - mówi Iwona W.
Celalettin był wtedy w Turcji.
- Dzwonił i nalegał, żebym przyleciała do niego i wzięła tam z nim ślub - mówi Iwona. - Teraz podejrzewam, że nalegał na ten ślub dlatego, żeby dzięki temu dostać prawo stałego pobytu w Polsce.
Na pewno masz seks
Kiedy Iwona powiedziała twardo "nie", Celalettin przestał być szarmancki. Wypomniał, że kupił już dla niej bilet lotniczy do Turcji i przez nią będzie teraz stratny. Z zemsty zaczął robić pornograficzne fotomontaże i wrzucał je do Facebooka.
- Moje zdjęcia i kontakty do przyjaciół i rodziny skopiował z komputera, kiedy mieszkał u mnie - wyjaśnia Iwona.
Na Facebooku tworzy profil np. "Iwona W.-Olesno", wrzuca pornograficzny fotomontaż z głową Iwony i rozsyła link do jej znajomych. Zdjęcie szybko znika, skasowane przez niego lub przez administratorów portalu.
Dzwoni nawet o 2.00 w nocy. Kiedy Iwona odrzuca rozmowę, pisze SMS-a : "Iwona, jeśli nie odbierzesz, włączę Facebooka", czyli że wrzuci kolejne pornograficzne fotomontaże. Albo pisze: "Iwona, jak myślisz, czy twoja siostra i twój brat oglądają zdjęcia na Facebooku?".
- Każe wyobrażać sobie seks z nim i pisać o tym - mówi upokorzona. Kiedy nie odpisuje, dostaje następne SMS-y: "Na pewno masz seks. Z kim masz seks? Na pewno z Krystianem". Krystian to po prostu jeden ze znajomych Iwony z Facebooka.
- Celalettin zmusza mnie, żebym włączyła kamerę w laptopie i chodziła po mieszkaniu, pokazywała sypialnię, kanapę, czy nie ma tam innego faceta - mówi Iwona.
Jej prześladowca ma na Facebooku kilka profili. Jeden pod swoim nazwiskiem (o ile Celalettin to jego prawdziwe imię), gdzie pisze, że mieszka w Gravenshagen w Holandii. Jako Osman U. podaje, że mieszka w Turcji. Jako Ali M. jest z Berlina, a na zdjęciu głównym w tym profilu jest dom Iwony.
Iwona dostaje SMS-a i musi pędzić do komputera i godzinami pisać na komunikatorze lub rozmawiać na skypie. Jeśli odmawia, padają wyzwiska i groźby dotyczące kolejnych zdjęć wrzuconych do sieci.
Jest znerwicowana, cierpi na bezsenność. Chciała zmienić numer telefonu, zamknąć konto na Facebooku, skypie i innych portalach społecznościowych. Boi o się o swoje bezpieczeństwo.
- On przecież wie, gdzie ja mieszkam. Boję się, że przyjedzie i zrobi mi coś złego. Mieszkam przecież sama! - mówi wystraszona kobieta.
Stalking jest karalny
- To jest typowy stalking, który po nowelizacji trafił do kodeksu karnego - wyjaśnia policjant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, zajmujący się przestępczością internetową (nie może się przedstawić).
Co kobieta nękana przez stalkera w internecie powinna zrobić?
- Przede wszystkim odciąć się: zmienić numer telefonu, zlikwidować konto na Facebooku, Naszej Klasie, zmienić adres mailowy i najlepiej sformatować dysk w komputerze, ponieważ prześladowca mógł zainstalować jakiś program szpiegujący - wylicza policyjny ekspert od przestępczości komputerowej. - Wiem, że to wszystko jest bardzo uciążliwe, ale w takiej sytuacji trzeba to zrobić.
Większość prześladowców po takich krokach rezygnuje.
- Teraz zdominował ofiarę, on jej rozkazuje, a ona od razu włącza komputer, odpisuje, a to go jeszcze bardziej nakręca - mówi policjant. - Należy też złożyć doniesienie na policję. Warto zebrać dowody: nie kasować SMS-ów ani historii rozmów na internetowych komunikatorach. W przypadku kompromitujących fotomontaży najlepiej zrobić wydruk.
Ale jak sobie poradzić z realnym niebezpieczeństwem? Jeśli pewnego dnia oprawca zapuka do drzwi samotnej kobiety?
- Z tym też trzeba się liczyć, jeśli zna ten adres i mieszkał nawet w tym domu - przyznaje policjant. - W takim przypadku jest tylko jedna rada. Nie otwierać i wezwać policję.
Uporczywe nękanie innej osoby zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat trzech. Karalne jest też wykorzystywanie zdjęć i danych osobowych pokrzywdzonego w celu wyrządzanie mu krzywdy, także poprzez podszywanie się pod inną osobę na portalach społecznościowych.
Ściganie sprawców stalkingu następuje na wniosek osoby pokrzywdzonej.
- Jest jeszcze jeden problem: nie znam adresu zameldowania mojego prześladowcy - martwi się Iwona W.
Imię bohaterki reportażu zostało zmienione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?