Na małym boisku Pniówka gra się zwykle bardzo ciężko i punkty na nim traciło w przeszłości wiele zespołów. Wygrana aż 5-0 jest więc bardzo miłą niespodzianką. Ostatni raz pięć goli Ruch zdobył jesienią 2013 roku, kiedy to w II lidze pokonał w Jarocinie miejscowego Jarotę 5-1.
Starcie w Pawłowicach mogło się inaczej ułożyć, gdyby przy stanie 0-0 dobrą okazję dla miejscowych wykorzystał Kamil Glenc. Goście na prowadzenie wyszli w 25. min. Znakomicie spisujący się Dawid Czapliński ograł dwóch rywali i zagrał mocno do Mateusza Marca. Ten pewnie skierowałby piłkę do siatki, ale uprzedził go były zawodnik "Zdzichów" Roman Skorupa, który skierował futbolówkę do własnej bramki.
W odpowiedzi w 27. min Rafał Adamek po indywidualnej akcji trafił w słupek, a po chwili po drugiej stronie boiska poprzeczkę "ostemplował" Mateusz Szatkowski.W 38. min popis dał ponownie Czapliński. Minął dwóch rywali, "położył" na murawie bramkarza Pniówka Bartosza Szelonga i zdobył drugą bramkę. Tuż przed przerwą z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Kiliński, a nie imponujący przecież wzrostem Szatkowski zdobył gola głową.
W drugiej odsłonie goście w pełni kontrolowali przebieg gry. W 72. min znów do siatki trafił Czapliński po podaniu aktywnego Kilińskiego. "Kiluś" swoją świetną grę powinien też udokumentować bramką. W 76. min po podaniu wprowadzonego chwilę wcześniej do gry Daniela Rychlewicza nie trafił jednak w piłkę.Zrehabilitował się w 83. min. Wywalczył rzut karny (faulował Arkadiusz Przybyła), który wykorzystał Rychlewicz ustalając wynik meczu.
- Cieszy, że zespół bardzo pozytywnie zareagował po nieszczęśliwym dla nas remisie 2-2 ze Skrą Częstochowa w poprzedniej kolejce - zaznaczał trener Ruchu Łukasz Rogacewicz. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz, choć nie był on wcale tak łatwy jak wskazywałby na to końcowy wynik. W naszej grze widać było dużą pewność. Każda kolejna dobra akcja dodatkowo nas "nakręcała" i stąd wysoki wynik.
Po meczu z Pniówkiem jest i strata.Czwartą żółtą kartkę w sezonie zobaczył młodzieżowiec Mateusz Marzec i nie zagra w najbliższej kolejce. Po pauzie za kartki wraca jednak inny młodzieżowiec - Jakub Czajkowski.
Pniówek Pawłowice - Ruch Zdzieszowice 0-5 (0-3)
0-1 Skorupa - 25. (samobójcza), 0-2 Czapliński - 38., 0-3 Szatkowski - 45., 0-4 Czapliński - 72., 0-5 Rychlewicz - 84. (karny)
Ruch: Kasprzik - Polak, Bachor, M. Dyczek, Nowak - Marzec (86. Korbiel), Pindral, Ł. Damrat (80. Kapłon), Szatkowski (85. Plachetka), Kiliński - Czapliński (75. Rychlewicz). Trener Łukasz Rogacewicz.
Sędziował Jacek Babiarz (Kluczbork). żółta kartka: Marce. Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?