Saltex 4 liga: Piotrówka - Start Namysłów 7-0

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Marcin Chuptyś z Piotrówki.
Marcin Chuptyś z Piotrówki. Oliwer Kubus
Lider w starciu na szczycie urządził sobie ostre strzelanie i obnażył wszystkie mankamenty gości, którzy doznali trzeciej porażki z rzędu i miano rycerzy wiosny" w ich przypadku nie jest już aktualne.

P120 sekundach miejscowi już prowadzili. Po dośrodkowaniu Ndip Tambe na dalszy słupek, zamykający akcję Tala pewnie skierował piłkę do siatki z zaledwie pięciu metrów. Start próbował przejąć inicjatywę i konstruować akcje zaczepne, ale były dobrze przerywane, a miejscowi od razu przechodzili do kontrataków. W 22. min pokazał swoje umiejętności Ndip Tambe. Opanował piłkę, odwrócił w kierunku bramki i bez namysłu uderzył. Strzał z 20 metrów był tylko nieznacznie niecelny. Tak dobrych prób w wykonaniu miejscowych więcej nie było, za to jedyną mieli namysłowianie.

Ptak ładnie zagrał do osamotnionego w ataku P. Pabiniaka, ten z 14 metrów posłał piłkę w kierunku bramki, ale Gargasz sobie poradził. Goście wciąż mieli inicjatywę i w 56. min znów mogli się pokusić o remis. Tym razem P. Pabiniak z rzutu wolnego zagrał do kuzyna Łukasza, ale ten nie sięgnął piłki w idealnej pozycji.

Dwie akcje Startu "obudziły" Piotrówkę. Gwiaździński w polu karnym zgrał do Ndip Tambe, a ten z bliska trafił do siatki. Dwubramkowe prowadzenie dodało miejscowym animuszu, a gra na większym luzie tylko im pomogła. Tymczasem goście wyraźnie "siedli". Po chwili na 3-0 podwyższył Ndip Tambe, tym razem po przejęciu piłki i prostopadłym podaniu Matehusa (ten wcześniej zabrał piłkę Zielińskiemu).
Trzynastka okazała się w sobotę niezwykle pechowa dla podopiecznych trenera Damiana Zalwerta. W ciągu tylu minut stracili bowiem jeszcze cztery bramki. Najpierw Matheus pokazał próbkę dużych umiejętności opanowując piłkę i wychodząc sam na sam z bramkarzem. Minął jeszcze debiutującego między słupkami Zająca i posłał piłkę do bramki.,

Potem ładnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Poznański, a ponieważ piłka odbiła się rykoszetem od nóg rywala Zając był całkowicie bezradny. Podobnie jak po przerzucie do Tali, który uprzedził bramkarza i na koniec po zagraniu w "uliczkę" Poznańskiego do Sroki, który uderzył mocno i celnie z 12 metrów.

Piotrówka - Start Namysłów 7-0 (1-0)
1-0 Tala - 2., 2-0 Ndip Tambe - 57., 3-0 Ndip Tambe - 63., 4-0 Matheus - 77., 5-0 Poznański - 85., 6-0 Tala - 86., 7-0 Sroka - 90.
Piotrówka: Gargasz - Ndukong, Dziliński, Mróz, Derewońko (70.Mizera) - Sroka, Gwiaździński, Chuptyś (75. Pedro Lima), Tala - Matheus (79. Onyekachi), Ndip Tambe (79. Poznański). Trener Tomasz Hejduk.
Start: Zając - Ł. Pabiniak, Krystian Błach, Żołnowski, Kamil Błach - Drapiewski (53.Dempniak), Sarnowski, Ptak (59. Zieliński), Biliński, Kostrzewa (46. Smolarczyk) - P. Pabiniak (75. Gąska). Trener Damian Zalwert.
Sędziował: Armin Łubniewski (Prudnik);
Żółte kartki: Sroka - Krystian Błach;
Widzów: 130.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska