ASPR Zawadzkie - Gwardia Opole 27-34

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Łukasz Gradowski (z prawej) swojej byłej druzynie rzucił osiem bramek, ale to nie wystaczyło ASPR do zwycięstwa.
Łukasz Gradowski (z prawej) swojej byłej druzynie rzucił osiem bramek, ale to nie wystaczyło ASPR do zwycięstwa. Oliwer Kubus
I-ligowe derby piłkarzy ręcznych zakończyły się wygraną Gwardii. Emocje były przez 20 minut drugiej połowy, kiedy ASPR odrobiła siedem bramek starty. Na więcej faworyt nie pozwolił i raz jeszcze "odskoczył".

Do przerwy opolanie kontrolowali spotkanie i od stanu 6-6 budowali systematycznie przewagę. Pomagali im w tym gospodarza, którzy za sprawą Kaczki, Włoki, Gradowskiego i Płonki zmarnowali pięć doskonałych sytuacji, nie potrafiąc pokonać Donosewicza. A ponieważ gwardziści zanotowali dodatkowo trzy przechwyty i wyprowadzali kontry, powiększając przewagę. Szybkie akcje na bramki zamienili Prokop i Drej, indywidualne przeboje kończył Szolc, a z dystansu trafiał Migała. W efekcie od stanu 12-10 przyjezdni do przerwy doprowadzili do wyniku 20-12.

W tym momencie chyba nawet schodzący z parkietu ze spuszczonymi głowami miejscowi zawodnicy nie przypuszczali, że derby mogą jeszcze rozgrzać kibiców i dostarczyć emocji jak przed laty. Tyle, że po zmianie stron opolanie poluzowali szyki obronne, a przede wszystkim obijali słupki i nie potrafili pokonać Adama Studzińskiego. Po drugiej stronie parkietu takich kłopotów mimo wysiłków Donosewicza i Fiodora nie mieli Gradowski i Płonka, a kiedy dołączył do nich "nieobecny" dotychczas Skowroński emocje sięgnęły zenitu. Gwardia przez 17 minut zdobyła zaledwie dwie bramki, a ASPR aż 10 i w 47 minucie przegrywała tylko 22-23.
Wówczas na parkiet wrócili Migała i Szolc, opolanie poprawili defensywę, a zwłaszcza skuteczność. Co prawda Piech doprowadził jeszcze do stanu 24-25, ale na kolejne trafienie ekipa z Zawadzkiego czekała sześć minut, a w tym czasie zmarnowała nawet rzut karny. Katem gospodarzy okazał się kołowy Serpina, zdobywając trzy bramki z rzędu i dając Gwardii prowadzenie 29-24. To definitywnie rozbiło ASPR, która przegrała ostatecznie siedmioma bramkami.

ASPR Zawadzkie - Gwardia Opole 27-34 (12-20)
ASPR: Kruk, Studziński - Kaczka 1, Albinger, Kulej 1, Płonka 5, Włoka 1, Piech 6, Kozłowski 1, Skowroński 2, Ungier 2, Gradowski 8.
Gwardia: Romatowski, Donosewicz, Fiodor - Śmieszek 2, Swat 4, Adamczak 2, Knop 3, Szolc 4, Krzyżanowski, Kłoda, Kulak 2, Drej 2, Serpina 4, Migała 4, Prokop 4, Płócienniczak 3.
Sędziowali: Rafał Krawczyk (Łaziska), Grzegorz Wojtyczka (Chorzów). Kary: ASPR - 4 min; Gwardia - 4 min. Widzów 250

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska