Janusz Kowalski ukarany przez sejmową komisję etyki za wypowiedzi o osobach LGBT. "Tak nie powinien zachować się poseł"

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Janusz Kowalski ukarany przez sejmową komisję etyki za wypowiedzi o osobach LGBT. "Tak nie powinien zachować się poseł"
Janusz Kowalski ukarany przez sejmową komisję etyki za wypowiedzi o osobach LGBT. "Tak nie powinien zachować się poseł" fot. Adam Jankowski / Polska Press
Janusz Kowalski został ukarany za homofobiczne wypowiedzi oraz "odczłowieczanie osób LGBT". - Zwrócono mu uwagę, gdyż w naszej ocenie jego zachowanie było niestosowne - mówi Izabela Mrzygłocka z Koalicji Obywatelskiej, przewodnicząca komisji etyki poselskiej.

Janusz Kowalski ukarany przez komisję etyki poselskiej

Wniosek o ukaranie Janusza Kowalskiemu przez sejmową komisję etyki polskiej złożyło Stowarzyszenie na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności". Podstawą były wypowiedzi posła Solidarnej Polski (klub PiS) obecne na portalu YouTube na nagraniu z lipca 2020 roku w temacie mniejszości seksualnych.

Członkini komisji Monika Falej z Lewicy powiedziała PAP, że Janusz Kowalski został ukarany przez komisję karą zwrócenia uwagi za niestosowane zachowanie. Chodzi konkretnie o naruszenie zasady dbałości o dobre imię Sejmu.

Monika Falej przekazała, że stowarzyszenie zarzucało Kowalskiemu między innymi homofobiczne wypowiedzi, "odczłowieczanie osób LGBT" i posługiwanie się między innymi określeniem "ideologia LGBT" jako "straszakiem", a także bezpodstawne twierdzenia, że "bliżej nieokreślone organizacje LGBTQ działające w Warszawie są skrajnie lewicowe".

Izabela Mrzygłocka: Janusz Kowalski nie powinien się tak zachować

Izabela Mrzygłocka z Koalicji Obywatelskiej, przewodnicząca komisji, w rozmowie z "nto" informuje, że zwrócenie uwagi to najniższy wymiar kary dla posła.

- Nie jest to może nic olbrzymiego, ale uznaliśmy, że postępowanie pana Janusza Kowalskiego było niestosowne i nie powinien był się tak zachować - tłumaczy posłanka KO.

Janusz Kowalski ma teraz dwa tygodnie na odwołanie się od kary nałożonej przez komisję etyki poselskiej. Jeśli tego nie zrobi, stanie się ona prawomocna.

Kilkukrotnie próbowaliśmy dodzwonić się do posła i szefa Solidarnej Polski na Opolszczyźnie o komentarz do sytuacji, ale w słuchawce cały czas słychać sygnał zajętości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska