Saltex 4 liga: Orzeł Źlinice - Sparta Paczków 1-1

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Bramkarz Sparty Grzegorz Czarnecki musiał być bardzo czujny. Skapitulował raz.
Bramkarz Sparty Grzegorz Czarnecki musiał być bardzo czujny. Skapitulował raz. Sławomir Jakubowski
Po dziewięciu minutach gry wynik meczu był już rozstrzygnięty. Potem piłkarze marnowali szanse, a dobrze spisywał się między słupkami zwłaszcza Czarnecki.

Spotkanie rozpoczęło się wybornie dla gości. Po rozegraniu piłki "od tyłu" Bobiński zagrał na wolne pole do Niziołka, a ten przytomną podcinką pokonał wychodzącego z bramki Lokaja. Kilkadziesiąt sekund później było 1-1. Kilian źle przyjął sobie piłkę, a powalczył o nią atakujący go Werner. Pomocnik Orła zdołał jeszcze dograć na 5 metr i Kowalczykowi przyszło dopełnić formalności.

- To jest jakieś fatum, bo znów w Źlinicach sami sobie strzelamy bramkę - oceniał Marcin Krótkiewicz, trener Sparty. - Przed przerwą prowadziliśmy grę, byliśmy zespołem dojrzalszym, ale nic z tego nie mamy.

Co więcej gdyby Kowalczyk po podaniach Steczka i Churasa zachował się lepiej i oddał celne strzały Sparta mogła przegrywać. W pierwszej części odpowiedziała raz po ciekawie rozegranym rzucie wolny, ale Bobiński się pomylił. Po przerwie wszystko się zmieniło od 63. minuty, kiedy za faul na Syldorfie drugą żółtą kartkę zobaczył Kilian. W przewadze liczebnej warunki dyktowali gospodarze i dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki.

Z dystansu uderzali Steczek i Churas, próbował też Kowalczyk, ale Czarnecki bardzo dobrze się ustawiał i nie miał większych kłopotów z dobrymi interwencjami. Sparta skazana na kontry miała jedną bardzo dobrą okazję, ale Gucwie zabrakło precyzji. Kolejnej szansy paczkowianie upatrywali w stałych fragmentach. Po nich piłki nie sięgnął Jasiok, a Bobiński źle w nią trafił.

- Jak się gra w przewadze i ma inicjatywę, to trzeba to udokumentować bramką - powiedział Krzysztof Job, szkoleniowiec Orła. - Nam zabrakło w kilku sytuacjach spokoju i mimo wszystko odrobiny sił. To otwierało szansę dla Sparty, ale dobrze na przedpolu zachowywał się Lokaj.

Orzeł Źlinice - Sparta Paczków 1-1 (1-1)
0-1 Niziołek - 7., 1-1 Kowalczyk - 9.
Orzeł: Lokaj - Strzelczyk, Piechaczek, Danieluk, Balewicz - Werner, Malinowski, Steczek, Churas, Syldorf (82. Grabowski) - Kowalczyk. Trener Krzysztof Job
Sparta: Czarnecki - Podobiński, Jasiok, Kilian, Olszewski - Niziołek, Bobiński, Sypek, Osuchowski (88. Cymara) - Gucwa (81. Michaliszyn), Szwarga (65. Bogdanowicz). Trener Marcin Krótkiewicz
Sędziował Tomasz Wąsiak (Kluczbork)
Żółte kartki: Balewicz, Malinowski, Danieluk - Kilian. Czerwona kartka: Kilian (63, druga żółta)
Widzów 100

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska