Saltex 4 liga: Po-Ra-Wie Większyce - Mechnice 4-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W powietrznym starciu rafał Atroszko (z prawej) - obrońca z Większyc.
W powietrznym starciu rafał Atroszko (z prawej) - obrońca z Większyc. Sławomir Jakubowski
Pomimo niezłej postawy Mechnice przegrały w Koźlu i będzie im ciężko wydostać się z strefy spadkowej.

- Dopóki piłka jest w grze, będziemy walczyć, bo nie mamy nic do stracenia - mówi kierownik drużyny z Mechnic Joachim Gonsior, zarazem wiceprezes klubu. - Sytuacja jest trudna, ale nie odpuszczamy.

Spotkanie z innym beniaminkiem, który wiosną poczyna sobie bardzo dobrze zaczęło się dla gości fatalnie. Już pierwsza akcja gospodarzy przyniosła im bowiem prowadzenie. Błąd w środku obrony popełnili obrońcy i wysunięty K. Zyla został przelobowany przez Chojnowskiego, który wykazał się doświadczeniem i przytomnością umysłu.

Do przerwy był jednak remis, za sprawą Zwolińskiego, który popisał się indywidualną akcją i celnym strzałem. Bramka ta dała drużynie z Mechnic nadzieję zwłaszcza, że tuż przed przerwą Zwoliński miał drugą sytuację, ale tym razem zmarnował ją pudłując i w Koźlu nie było niespodzianki.
- Przed przerwą to był wyrównany mecz, na remis, a piłkarzom ciężko się biegało w upale - powiedział Robert Latosik, trener Po-Ra-Wia. - Po przerwie nieco podkręciliśmy tempo, a doskonale zagrali Tracz i Chojnowski, którzy mogli zdobyć więcej niż po dwie bramki.
W drugiej połowie piłkarze Po-Ra-Wia pozbawili rywala nadziei. Nie ma co ukrywać, że ambitny zespół przyjezdny nieco pomógł gospodarzom. Błędy środkowych obrońców zdecydowały bowiem o tym, że ekipa z Większyc zdobyła jeszcze trzy gole. Trzeba jednak oddać rywalom, że wykorzystali umiejętności indywidualne i szybkość swoich napastników.

W 60 min Stotko "machnął" się na 30 metrze i K. Zyla w starciu sam na sam z Chojnowskim był bezradny. W 66. i 76. min ponownie nie popisali się obrońcy gości i było po meczu. Dwukrotnie ośmieszył ich Tracz, którzy w swoim stylu odważnie wbiegł między dwóch obrońców, wyszedł na czystą pozycję i tych dwóch okazji nie zmarnował.

Po-Ra-Wie Większyce - Mechnice 4-1 (1-1)
1-0 Chojnowski - 4., 1-1 Zwoliński - 41., 2-1 Chojnowski - 60., 3-1 Tracz - 66., 4-1 Tracz - 76.
Po-Ra-Wie: Bil - Łebkowski, Mętel, Rypa, Atroszko (70. Piechula) - Kierdal, Siodlaczek (77. Stefanides) - Sobczyk (63. Tracz), Chojnowski, K. Stachura - S. Stachura (81. Murlowski). Trener Rober Latosik.
Mechnice: K. Zyla - Tudyka, Stotko, Kurpierz (52. Kościelny), Bąk (68. Kubas) - Zwoliński, Prymula, Szopa, Gajda (87. Polok) - A. Zyla (77. Przywara), Kampa. Trener Krystian Golec.
Sędziował: Grzegorz Orzeł (Strzelce Opolskie);
Widzów: 130

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska